Zakładam ten wątek tutaj, gdyż traktuje go bardziej w kategorii medialnej niż sportowej. Pojedynek (delikatnie mówiąc) nieprzepadających za sobą bokserów wzbudza wiele emocji. Dzisiejszego wieczoru zapewne wielu z nas zasiądzie przed telewizorem by obejrzeć "Polską Walkę Stulecia" :) Jestem ciekawy Waszej opinii dotyczącej faworyta dzisiejszego pojedynku. Zarówno Gołota jak i Adamek mają swoje mocne i słabe strony, które pozwolę sobie przytoczyć :) Chcę zaznaczyć, że kompletnie nie znam się na boksie :)
Adamek: mocne strony: młodość, szybkość, mistrz świata federacji IBF (zrzekł się tytułu) słabe strony: nie walczył jeszcze w wadze ciężkiej, popiera działalność Rydzyka
Gołota: mocne strony: jak dobrze trafi to nie ma co zbierać, pełen luz przed walką (przynajmniej na takiego wygląda i tak się zachowuje), co w jego przypadku grubo ponad połowa sukcesu /na pytanie dziennikarza czym zaskoczy Adamka, Andrew odpowiedział, że zjawi się w ringu :D/ , duże doświadczenie, nieobliczalny słabe strony: mało odporny psychicznie (jak na boksera tej klasy), zapewne troszkę wolniejszy niż kilka lat temu ze względu na wiek, nieobliczalny :)
Mimo tych wszystkich rozczarowań, uczucia wstydu po przegranych (w kompromitującym stylu) walkach całą swoją sympatię kieruję w stronę Gołoty. Nie wiem czemu, ale ten facet wzbudzał wielkie emocje. Poza tym Endrju zawsze będzie dla mnie "Ostatnią Nadzieją Białych" i to jemu będę dzisiaj kibicował :D
|